[:pl]Wizerunek w sieci – dlaczego najwięcej kryzysów powstaje w weekend?[:]

[:pl]Kryzys wizerunkowy – jak zapobiegać oraz co zrobić gdy już się przytrafi. Przeczekać czy reagować natychmiast?

Zacznijmy od tego czym w ogóle ten kryzys w sieci jest i dlaczego marki tak bardzo się go boją. Ogólnie rzecz biorąc kryzysem możemy nazwać sytuację, w której na skutek pojawienia się negatywnej opinii lub nieprzemyślanej akcji marketingowej znacznie wzrasta liczba negatywnych wzmianek o firmie oraz “robi się o niej głośno” w negatywnym tego stwierdzenia znaczeniu.
Kryzys zaczyna się niewinnie, niejednokrotnie na własne życzenie marki publikującej kontrowersyjny lub po prostu nieprzemyślany materiał reklamowy.

Przykłady nietrafionych działań marketingowych znajdziesz tutaj tutaj oraz tutaj

natomiast przykładem kryzysu wynikającego z zamieszczenia przez internautów wpisów o marce jest chociażby ostatnie zamieszanie z batonem Anny Lewandowskiej, w którym rzekomo znaleziono robaki.

Kryzys rozprzestrzenia się lawinowo i potrafi w ciągu kilku godzin opanować facebooka, instagram, fora, a później także blogi i inne popularne serwisy, które szybko podchwytują takie tematy.
Należy jednak zaznaczyć, że czasami szum wokół marki i wzrost liczby wzmianek może przełożyć się na większą sprzedaż i popularność marki jednak osobiście nie polecam tej formy promocji 😉

Ochrona wizerunku w sieci

W celu pełnej ochrony wizerunku w sieci warto działać kilkutorowo.
Po pierwsze dokładnie i nieprzerwanie monitorować sieć w poszukiwaniu jakichkolwiek wzmianek nt. firmy/marki/produktu aby w miarę szybko trafić i odpowiednio zareagować w czasie rzeczywistym. Bardzo często udaje się wyciszyć nadchodzący kryzys już na początku zanim opanuje Internet. Dobrym narzędziem do tego celu jest Brand24, które oferuje dostęp do miliardów polskojęzycznych wzmianek zarówno z mediów społecznościowych, jak i klasycznego Internetu (fora, blogi, serwisy informacyjne i wiele innych).
Po drugie warto przygotować schemat działania w przypadku pojawienia się kryzysu tak aby droga od wybuchu zamieszania do reakcji marki była jak najkrótsza. I tutaj z pomocą przychodzą agencje marketingowe, które na zlecenie mogą taką kampanię przygotować. Najlepszą opcją jest przygotowanie kilku podstawowych strategii dla różnych przypadków.
Po trzecie jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć. I o ile w przypadku wpisów Internautów niewiele możemy zrobić tak zachęcam do weryfikowania pomysłów reklamowych działów marketingowych lub agencji. W wielu przypadkach można uniknąć katastrofy wizerunkowej.

W przypadku ochrony wizerunku w sieci warto zlecić kompleksowe działania z tego zakresu agencji marketingowej, która zajmie się monitoringiem i ewentualną reakcją w przypadku pojawienia się odchyleń. Cena takich usług jest uzależniona głównie od wielkości firmy, ilości wyrażeń do monitorowania oraz ryzyka wystąpienia kryzysu. Jak można zauważyć w powyższych przykładach niektóre marki wręcz zaczepnie proszą o niego. 😉 Dodatkowo są agencje, które kontrolują sytuację nawet w weekend, co zapewnia 99 % pewności wykrycia kryzysu w odpowiednim momencie, ale wiąże się również z wyższą ceną. Jednak moim zdaniem dobry wizerunek firmy jest tego wart.

Odpowiadając na pytanie dlaczego najwięcej kryzysów pojawia się w weekend odpowiedź jest prosta – większość osób nie pracuje w weekendy i po prostu nikt tego nie kontroluje. Nikt nie reaguje odpowiednio wcześnie i mały problem przeobraża się poważny kryzys wizerunkowy.[:]